Z Sabą żegnaliśmy się rok temu jak szła do nowego wspaniałego domu. I to był chyba najcudowniejszy rok w jej życiu u boku wspaniałej właścicielki która ją kochała i rozpieszczała. Niestety jej właścicielka chorowała co raz bardziej, co raz trudniej było się jej poruszać - wcześniej prawie codziennie widziałam jak obie spacerowały sobie Aleją Jana Pawła II w ostatnim czasie wyprowadzanie Saby spadało na troskliwych sąsiadów. Właścicielka Saby nie chciała jej oddawać ale nie miała wyjścia - sunia wróciła do Schroniska. Saba ma 6 lat nadaje się do każdego domu ale najlepiej chyba odnajdzie sie przy starszej osobie poszukującej przyjaciela. Łagodna, toleruje inne psy - nie przepada za kotami

powrót